Share

cover art for Po głosowaniu w sprawie aborcji: Tusk wściekły, kara dla Giertycha i Sługockiego, pytania o strategię koalicji

Rzeczpospolita Audycje

Po głosowaniu w sprawie aborcji: Tusk wściekły, kara dla Giertycha i Sługockiego, pytania o strategię koalicji

Konsekwencje piątkowego głosowania w sprawie projektu depenalizującego aborcję zdominowały nowy odcinek podcastu "Polityczne Michałki". - To poważny cios w całą strategię koalicji rządzącej, która zakładała, że projekty będą trafiać na biurko prezydenta Dudy, by ten je wetował. W ten sposób miała rosnąć stawka wyborów prezydenckich - mówił Michał Kolanko.


Jak się okazuje, głosowanie wywołało reperkusje w samym klubie KO. Donald Tusk kilka godzin po tym, jak projekt dotyczący depenalizacji aborcji upadł w Sejmie ogłosił kary dla Romana Giertycha i Waldemara Sługockiego, którzy nie głosowali w piątek. Kara to pozbawienie funkcji w klubie oraz zawieszenie w prawach członka klubu KO. - Donald Tusk nie miał wyjścia. Cała wściekłość bez jakiegokolwiek ruchu wobec Giertycha skupiłaby się na Tusku właśnie - mówił Kolanko.


Co dalej z projektami dotyczącymi aborcji? Lewica już zapowiedziała ponowne złożenie projektu depenalizującego aborcję. Czasu jednak do sejmowych wakacji jest mało - pozostało jedno posiedzenie w dniach 23-26 lipca. Później posłowi i posłanki mają przerwę aż do 11 września.


W podcaście komentatorzy rozmawiali też o przygotowania prezydenckich w PiS. Jak się okazuje, zaczęły się badania nad szeroką pulą kandydatów, głównie polityków młodego pokolenia. Przygotowaniom do kampanii prezydenckiej ma też służyć proces porządkowania w partii i pierwsze od lat, planowane na jesień lokalne wybory.

More episodes

View all episodes

  • PiS w kryzysie po decyzji PKW, prekampania ruszyła, w koalicji deja vu z problemami

    45:26|
    Co zmienił się na scenie politycznej od końca lipca, gdy opublikowany został ostatni odcinek „Politycznych Michałków” przed przerwą? To tylko jeden z tematów, o których rozmawiali w pierwszym odcinku podcastu „Polityczne Michałki” po wakacyjnej przerwie Michał Kolanko i Michał Szułdrzyński.  Decyzja PKW w sprawie sprawozdania finansowego Komitetu Wyborczego Prawa i Sprawiedliwości zmieniła polską politykę na starcie nowego sezonu politycznego. PiS straciło część dotacji za kampanię wyborczą, a może stracić całą partyjną subwencję. To już jest dla partii bolesny cios, a będzie jeszcze boleśniej. – PiS ma duży problem. Rozpoczęło akcję zbierania funduszy, ale to jest bardziej pospolite ruszenie niż profesjonalna akcja crowdfundingowa – mówił Michał Kolanko.  Decyzja PKW torpeduje plany PiS na kampanię prezydenckąDecyzja PKW ma konsekwencje też związane z kampanią prezydencką, a raczej pre-kampanią. – PiS nie ma kandydata, tak jak nie miało pod koniec lipca. To rosnący problem – mówił Kolanko. Z kolei według Michała Szułdrzyńskiego brak funduszy sprawi, że PiS nie tylko nie będzie miał pieniędzy na szukanie najlepszego kandydata, ale będzie musiał się skupić na osobach zdanych, gdyż nie będzie go stać na wypromowanie mniej znanego polityka.https://www.rp.pl/polityka/art41087511-mariusz-blaszczak-kandydat-pis-na-prezydenta-nie-mamy-srodkow-na-sfinansowanie-badanKandydata ma za to już Konfederacja. Nie został jednak wyłoniony w wyniku prawyborów (jak to było zapowiadane jeszcze przed wakacjami) ale przez decyzję liderów i został nim Sławomir Mentzen.  Dlaczego w kolacji doszło do sporu wokół kredytu „zero procent”?W koalicji rządzącej za to bez zmian. Donald Tusk po raz kolejny musiał dementować, że kandyduje. Rafał Trzaskowski nie został ogłoszony kandydatem. Z decyzją czeka Lewica i Szymon Hołownia. Koalicja spiera się o kredyt zero procent. Pracuje nad nim minister z PSL, popiera go Donald Tusk, protestuje przeciwko niemu Polska2050 Szymona Hołowni.Nowym wątkiem w koalicji i wokół rządu jest wściekłość części elektoratu na rząd po sprawie kontrasygnaty wobec neo-sędziego. – Tym razem to nie Donald Tusk się wściekł, ale na Tuska byli ludzie mocno wściekli – mówił Kolanko. Kluczowe problemy w koalicji, jak składka zdrowotna, mieszkalnictwo, aborcja pozostały jednak przez ostatnie tygodnie nierozwiązane.
  • Europa w trudnym położeniu i na rozdrożu?

    01:03:44|
    Zapraszamy do odsłuchania drugiego odcinka nowego cyklu rozmów „Rzeczpospolitej” o wyzwaniach współczesnego świata, które skupiają się wokół… energii i bezpieczeństwa. Jakie mogą być efekty działania nowego składu Komisji Europejskiej? Jak zapewnić bezpieczeństwo energetyczne, socjalne, gospodarcze? Jak skutecznie przeprowadzić transformację energetyczną w sytuacji wiecznych kryzysów i wojny w Ukrainie?Gościem odcinka jest Krzysztof Bolesta, sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu, wcześniej urzędnik Komisji Europejskiej, a uczestnikami rozmowy są Marcin Korolec, prezes Instytutu Zielonej Gospodarki i Edwin Bendyk, prezes zarządu Fundacji Batorego.
  • Czy kobiecie jeszcze wolno być piękną

    27:44|
    W najnowszym numerze „Plusa Minusa” przyglądamy się tematowi, który wciąż wywołuje wiele emocji, choć nie widać tego od razu, na pierwszy rzut oka. Zastanawiamy się nad tym, czy kobietom jeszcze wolno być pięknymi. W dzisiejszych czasach, nastawionych na rozwój i karierę, uroda może stanowić atut, ale może też przeszkadzać, zamykać pewne drogi. Tak właściwie piękno jest dwuznaczną i kontrowersyjną kategorią. Bo lubimy ładne kobiety, ale takie, które nie wydają wszystkich pieniędzy na makijaż. Niech dbają o siebie, lecz najlepiej tak, żeby nie traciły na to zbyt wiele czasu. Makijaż i kosmetyki w końcu są czymś głupim, bezsensownym i mało ważnym, bo to „babskie zainteresowania". To właśnie o kobietach mówi się, że tylko makijaż i kosmetyki im w głowie, a nie poważne sprawy, bo przecież nie mają innych zainteresowań.A jednak, gdy któraś z nich nie wpisuje się w klasyczne kanony piękna, to w społeczeństwie niesie się larum, bo wygląda jak chłop i nie jest kobieca. I co z tym pięknem i urodą zrobić? Gościem Darii Chibner była Anna Zejdler – szefowa serwisu kobieta.rp.pl. Jakie zatem teksty z „Plusa Minusa” będą stanowić tło dla naszej rozmowy? Daria Chibner pisze o tym, dlaczego z naszym stosunkiem do kobiecej urody wciąż tkwimy w latach 90. ubiegłego wieku. Kłopot ten dotyczy zarówno osób o konserwatywnych, jak i postępowych poglądach. Więcej o tym, jak to wygląda u katolików, dowiemy się zaś z tekstu Magdaleny Siemion – autorka podaje przykłady z własnego życia, ale też eksmodelki z pism dla mężczyzn Klaudii Tołłoczko, której, po jej nawróceniu, wielu nie może darować eksponowania urody. A dla tych, których interesują kulisy funkcjonowania branży beauty oraz jak to właściwie było z tym obniżeniem vatu do 8 proc dla tej branży, z pewnością niezwykle ciekawy będzie wywiad Elizy Olczyk z Michałem Łenczyńskim, założycielem fundacji beauty razem.
  • Dlaczego Donald Tusk sięga poza rdzeń wyborców Koalicji Obywatelskiej?

    29:17|
    Sprawa PKW i finansów PiS oraz konsekwencje dla partii Kaczyńskiego w postaci potencjalnego odebrania środków z budzętu, ogólnonarodowa dyskusja wokół wypowiedzi Przemysława Babiarza, prekampania prezydencka oraz wypowiedzi polityków – szczególnie deklaracja Donalda Tuska z okazji 80 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego - to najważniejsze tematy ostatniego, przed wakacyjną przerwą, odcinka podcastu "Polityczne Michałki". Donald Tusk zaskoczył swój elektorat w ostatnich dniach dwukrotnie. Pierwszy raz, gdy po kilkudniowej przerwie zabrał glos w sprawie Przemysława Babiarza. I był to stonowany komunikat, po którym Babiarz wrócił do komentowania igrzysk. - Tusk może iść pod prąd oczekiwania swojej bazy, bo jako jedyny polityk z całej KO taki ma autorytet - mówił Michał Kolanko. - Premier nie mógł też zignorować tej sprawy, bo przez kilka dni była jednym z najgorętszych elementów debaty w sieci - zauważył Szułdrzyński. Rozmówcy dyskutowali też o wypowiedziach premiera wokół rocznicy Powstania Warszawskiego, a konkretniej jego przesłania o 100 mln złotych na rozbudowę Muzeum. - To był kolejny nieoczywisty ruch premiera, który w jakimś sensie nawiązywał w swoim wystąpieniu do dziedzictwa prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Zapewne ku zdziwieniu swoich wyborców - mówił Szułdrzyński. Zauważył też, że już tydzień wcześniej można było przewidzieć, iż tego dnia Jarosław Kaczyński będzie mówił o Niemcach. Tymczasem, idąc w kierunku polityki historycznej, Tusk pokazał, że potrafi iść w niektórych sprawach zupełnie w poprzek.Rozmowa dotyczyła też sytuacji w koalicji rządzącej i w jej poszczególnych elementach, jak w Trzeciej Drodze. - Tu różnice stają się coraz większe między PSL a Polską 2050. Ludowcy idą w prawo. Hołownia nie ma na to odpowiedzi - mówił Kolanko. Na Lewicy nadal nie wiadomo, co dalej z losem posłanki Pauliny Matysiak, która została zawieszona w Partii Razem i klubie Lewicy po ogłoszeniu współpracy z posłem Marcinem Horała w sprawie CPK i, ogólnie, rozwoju. To jest z rzeczy, które wrócą za miesiąc, po sezonie urlopowym. Sprawą, która na pewno wróci prędzej czy później, jest kwestia finansowania PiS i PKW. - Nic dziwnego, że w tym kontekście pojawia się pomysł reformy prawa wyborczego i systemu finansowania partii - mówił Kolanko. Jak pisała w piątek „Rzeczpospolita” PKW może odwlekać przyjmowanie sprawozdań finansowych właściwie bez końca. 
  • Jak zamieniliśmy Powstanie w zwycięstwo

    37:25|
    – Wierzę głęboko, że w kwestii pamięci odnieśliśmy pełne zwycięstwo. Myślę, że zrobiono wszystko najlepiej, jak to jest możliwe – mówi Estera Flieger w specjalnym podcaście „Rzeczpospolitej” na 80. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.Jak wygraliśmy Powstanie Warszawskie? Oczywiście nie na ulicach – bo wiemy, jak ten zryw zbrojny się zakończył w 1944 roku. Michał Płociński wraz z Esterą Flieger, publicystyką historyczną i stałą felietonistką „Rzeczpospolitej” przyglądają się pamięci o Powstaniu. I temu, jak porażkę zamieniliśmy w zwycięstwo.  „Za chwilę staniemy się świadkami historycznego wydarzenia. Wydarzenia, na które przyszło czekać polskiemu społeczeństwu bardzo długo. O wiele za długo (…). Przez kilkadziesiąt lat, mimo nieustannych kampanii, wmawiania społeczeństwu bezsensu czy zgoła zbrodniczości powstania, 1 sierpnia był jedynym autentycznym świętem narodowym obchodzonym w Polsce. Tłumy na Cmentarzu Wojskowym, pomniki, msze, a w późniejszych latach także pochody, były wyrazem tego zrozumienia” – mówił Lech Kaczyński, otwierając Muzeum Powstania Warszawskiego tuż przed 60. rocznicą jego wybuchu w 2004 roku. – Polecam przeczytać całe to przemówienie prezydenta Lecha Kaczyńskiego, bo było wyjątkowe. Pięknie mówił o historii polskich powstań, o pokoleniu, które uczestniczyło w Powstaniu Warszawskim, o jego wychowaniu – ocenia Estera Flieger. – Pięknie stworzył pomost właściwie aż od rewolucji 1905 roku, od wcześniejszych powstań, do Powstania Warszawskiego. Dlaczego 60. rocznica była kluczowa dla pamięci o Powstaniu Warszawskim? – To był pierwszy taki moment, pierwsza taka chwila, kiedy głównym animatorem pamięci o nim stało się państwo – odpowiada publicystka.A jak tę pamięć przemieniło powstanie Muzeum? – Wcześniej była radykalna pamięć ulicy i gdzieś obok byli sobie liberałowie oraz lewica. A Muzeum Powstania Warszawskiego pojawiło się jakby pomiędzy, pokazało trzecią drogę. Dało bardzo bogatą ofertę i zrobiło wyłom między tymi dwiema skrajnościami. W Muzeum Powstania Warszawskiego spotykają się wszyscy ci, którym niekoniecznie odpowiada zadyma na rondzie Dmowskiego i którym nie odpowiada takie bardzo liberalno-lewicowe podejście do pamięci. MPW łączy.W podcaście więcej również o tym, w jakim punkcie tej pamięci dziś jesteśmy. A także o różnych wymiarach świętowania narodowych rocznic, o potrzebie przekazania pałeczki w sztafecie pokoleń, gdy odchodzą powstańcy, oraz o wartościach, które nam oni po sobie pozostawią.Partnerem strategicznym podcastu jest grupa PZU.
  • Najpopularniejsza rocznica w polskim kalendarzu

    25:54|
    Wspomnienie dwóch powstańczych miesięcy ciągle ożywia naszą wyobraźnię, budzi emocje i wywołuje dyskusje. Ludzkie myśli i emocje pokonują upływ czasu – 1 września 1939 r. jest dla nas zamierzchłą przeszłością, ale 1 sierpnia 1944 r. wydaje się o wiele bliższy, choć w rzeczywistości dzieli je jedynie pięć lat. Trudno jednoznacznie ocenić ten fenomen zbiorowej pamięci Polaków. Być może jest to sukces polskiej polityki historycznej, może przejaw polskiego charakteru narodowego. Zapewne i jedno i drugie, bo przecież najbardziej lubimy tylko te melodie, które już kiedyś słyszeliśmy.W osiemdziesiątą rocznicę wybuchu powstania warszawskiego warto po raz kolejny przywołać garść informacji, które przybliżą nam atmosferę ostatnich dni lipca 1944 r. W tym czasie warszawiacy widzieli potężny Wehrmacht w odwrocie, na krańcach Pragi słychać było sowieckie działa, a z Moskwy płynęły zachęty do walki z okupantem. Premier Stanisław Mikołajczyk próbował osobiście negocjować ze Stalinem i prosił o spektakularny czyn zbrojny. Do walki parł również płk Antoni Chruściel „Monter”, komendant Okręgu AK Warszawa i świeżo przysłany z Londynu gen. Leopold Okulicki. Dowódca AK gen. Tadeusz Komorowski „Bór” znalazł się pod wielką presją ze strony zwierzchników i podwładnych. W tle działali komuniści bezwzględnie realizując wytyczne Stalina, który umiejętnie grał na emocjach spragnionych wolności Polaków. Niemcy, którym udało się zatrzymać sowieckie natarcie i przywrócić porządek w szeregach, nakazali stawiennictwo stu tysięcy mężczyzn do budowy fortyfikacji. Polacy ich zlekceważyli. Nikt jednak nie mógł przewidzieć, jak długo dadzą się lekceważyć i jakich środków użyją by przywrócić posłuszeństwo. W takich warunkach „Bór”” zdecydował o ogłoszeniu godziny „W” na 17.00 1 sierpnia.Od pierwszego dnia powstania, aż do wyjścia powstańców ze Śródmieścia do niemieckiej niewoli, mieszkańcami stolicy targały przeciwne emocje. Radość z podjęcia walki, uzyskania niewielkiej choćby enklawy wolności, z widoku polskich żołnierzy za oknem, mieszała się z żałobą po bohaterach poległych w boju i niewinnych zabitych podczas bombardowań. Dymy unoszące się nad Wolą i wiadomości od uciekinierów stamtąd, budziły przerażenie nieludzkim okrucieństwem Niemców. Jego widownią w różnych okresach powstania stały się także Ochota, Mokotów, Służewiec i Marymont. Ludzie, którym udało się ujść z życiem zostali wypędzeni ze swego miasta i zmuszeni do tułaczki. Czasem można było usłyszeć gorzkie słowa pod adresem tych, którzy powstanie wywołali. Do końca walk nie brakowało jednak ochotników do powstańczych oddziałów, szczególnie spośród ludzi młodych. Być może żywili oni nadzieję na zwycięstwo, a na pewno nie chcieli stać bezczynnie.Ostatnio wiele pisze się i mówi o traumie wojennej, jako ciężarze, z którym muszą mierzyć się kolejne pokolenia Polaków. Z pewnością wydarzenia okresu powstania warszawskiego były przyczyną wielu granicznych doświadczeń i skrajnych emocji u jego uczestników, które na wiele sposobów były przekazywane potomnym. Tkwią one głęboko w pamięci tych niewielu już dziś świadków powstania. Każdy, kto mierzy się z traumą – raną na psychice – musi się do niej przyznać i dobrze ją poznać. Być może i z tego powodu kolejne obchody rocznicy powstania warszawskiego gromadzą tak wielu Polaków.
  • Zapraszamy na nowy cykl podcastów "Transformacja i bezpieczeństwo"

    01:01:01|
    Zapraszamy do nowego cyklu rozmów Rzeczpospolitej o wyzwaniach współczesnego świata, które skupiają się wokół... energii i bezpieczeństwa i przyglądają się ich wpływowi na każdy obszar życia. Czas nowej transformacji energetycznej i początku prac nowego składu Komisji Europejskiej to dobry moment na debatę - jak wygląda nasz rynek energii, dokąd zmierzamy, jak zapewnić bezpieczeństwo energetyczne, socjalne, gospodarcze w naszym kraju. Czas odpowiedzieć na pytanie zarówno "co dalej", ale też "jak tam dojść". Jak skutecznie przeprowadzić reindustrializację, jak podejść do nowych zjawisk, jak wielkie fale migracji czy kryzys klimatyczny. Rozmowę w studiu prowadzą Marcin Korolec, prezes Instytutu Zielonej Gospodarki i Edwin Bendyk, prezes zarządu Fundacji Batorego, w pierwszym odcinku wystąpi p. Maria Libura, adiunkt w Zakładzie Zdrowia Publicznego i Medycyny Społecznej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Eksperci zadają ważne pytania o społeczny i gospodarczy wymiar transformacji, przyglądają się wyzwaniom współczesnego świata przez soczewkę różnych wizji i poglądów politycznych, by odkryć jak najwięcej. Zapraszamy do fascynującego spotkania, które dotyka najważniejszych pytań naszych czasów - w nowym cyklu podcastów Rzeczpospolitej pt. "Transformacja i bezpieczeństwo".
  • Pomysł na weteranów. Jak uratować patriotyzm?

    38:56|
    Zbliża się 80. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Ostatnia okrągła, której dożyją powstańcy. Jak skutecznie przekazać pałeczkę w tej sztafecie pokoleń? Jakiego patriotyzmu dziś potrzebujemy? Kto dziś powinien opowiedzieć nam o nas samych? I przewalczyć strach przed patosem, gdy mówimy o narodzie?W najnowszym odcinku podcastu „Posłuchaj »Plus Minus«” Michał Płociński rozmawia o patriotyzmie z Piotrem Trudnowskim z Klubu Jagiellońskiego. Punktem wyjścia do dyskusji są dwa teksty z bieżącego wydania weekendowego wydania „Rzeczpospolitej”.W pierwszym eseista i historyk Wojciech Stanisławski szuka odpowiedzi na pytanie, dlaczego w ogóle wizja poniesienia ofiary dla wspólnoty mogłaby być dziś pociągająca dla młodych Polaków. W drugim Marek Kozubal przygląda się planom na zbliżające się obchody rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego i spotkaniu zaplanowanemu na 30 lipca, gdy ostatnich żyjących powstańców odwiedzą weterani misji w Kosowie, Afganistanie i Iraku.– Ja w ogóle jestem bardzo przywiązany do tradycji myślenia o narodzie jako sztafecie pokoleń – mówi Piotr Trudnowski. – W tekście Wojciecha Stanisławskiego pojawia się na końcu namysł nad tym, jak współczesne ruchy emancypacyjne osłabiają patriotyzm. A jest taka jedna rzecz, którą w tych współczesnych ruchach, zwłaszcza ekologicznych, bardzo lubię. To idea tzw. ostatniego pokolenia, bo uważam, że jest ona fundamentalnie konserwatywna. To znaczy młodzi ludzie, którzy poświęcają dziś swoją młodość na aktywizm, podbijają narrację pokoleniową i mówią: „Od nas dziś zależy, jaki zostawimy świat kolejnym pokoleniom”. To jest jako żywo tradycja intelektualna Edmunda Burke'a. A w polskiej tradycji politycznej kto zdefiniował naród jako sztafetę pokoleń? Przecież nie kto inny jak Roman Dmowski.Więcej w rozmowie Michała Płocińskiego i Piotra Trudnowskiego. A w najnowszym wydaniu „Plusa Minusa” ponadto kilka innych tekstów, które warto polecić: Rusłan Szoszyn rozmawia z Alfredem Kochem, byłym wicepremierem i jednym z głównych architektów Rosji po upadku ZSRR. Jacek Kubitsky broni naszego świata, wypowiadając wojnę „krucjacie przeciw zachodniej cywilizacji”. A Grzegorz Majchrzak, idealnie na początek igrzysk w Paryżu, przypomina o „olimpijskich bojach smutnych panów, czyli jak służby PRL pilnowały polskich sportowców. Zapraszamy do kiosku i do wykupienia elektronicznej subskrypcji „Rzeczpospolitej”.
  • Sejm rusza na wakacje a PSL z kontrofensywą, zaś Giertych przynosi KO „kontent rozliczeniowy”

    33:17|
    Bilans pierwszego sezonu politycznego nowego Sejmu, nowy świadek Romana Giertych opisujący patologie systemu Ziobry, napięcia w koalicji wokół aborcji a także deklaracja premiera Donalda Tuska w tej sprawie – to tematy, które poruszyli w kolejnym odcinku podcastu „Polityczne Michałki” Michał Szułdrzyński i Michał Kolanko.Donald Tusk we wtorek na konferencji prasowej z minister Agnieszką Dziemianowicz-Bąk odniósł się do przegranego głosowania w sprawie depenalizacji aborcji. Stwierdził, że w tym Sejmie nie ma większości by zliberalizować ustawy dotyczące aborcji, bo większość w tej sprawie ma PiS, Konfederacja i PSL, zaś posłów PSL nie da się krzykiem zmusić do zmiany poglądów. Tusk zasugerował, że kolejnych głosowań w tej sprawie może już nie być. – Nie ma się czemu dziwić. Przegrane głosowania przez rządzących zawsze bolą – mówił Michał Kolanko. Zastanawiał się też, czy to nie zapowiedź konieczności rozpisania w przyszłości przyspieszonych wyborów, by obecną większość zweryfikowali wyborcy.We wtorek odbył się również przed Sejmem protest w sprawie aborcji z udziałem m.in. Marty Lempart. – Przed parlamentem pod adresem obecnej koalicji padły całkiem nieparlamentarne słowa – komentował Szułdrzyński. Zdaniem Kolanki protest Lempart nie będzie miał jednak wpływu na poparcie dla Koalicji Obywatelskiej.Autorzy podcastu zastanawiali się również nad polityczną kontrofensywą ludowców. Na radzie naczelnej PSL Władysław Kosiniak Kamysz zapowiedział, że będzie bronić krzyża, który jest symbolem wolności i tradycji, że nie będzie niczyim wasalem. Podkreślił też, że nie boi się ani lewaków ani biskupów. – PSL próbuje się wymyślić na nowo. Na nowo będzie się musiał też wymyślić projekt Szymona Hołowni czyli Polska2050 – twierdzi Kolanko.Arkadiusz Cichocki – tak nazywa się nowy świadek, którego do Sejmu przyprowadził mecenas Romana Giertycha. – Giertych doskonale zdaje sobie sprawę, zwłaszcza po głosowaniu w sprawie aborcji, że musi „dowozić” kolejne rozliczenia poprzedniej władzy. I dostarczać Koalicji rozliczeniowego kontentu – mówił Michał Kolanko. Szułdrzyński dodał, że w ten sposób Giertych pokazuje, że jest Koalicji potrzebny. Szczególnie po słowach Tuska, że bilans obecności Giertycha w Sejmie jest pozytywny.Piątek 26 lipca to ostatni dzień ostatniego posiedzenia Sejmu przed wakacjami. Posłowie rozjadą się na urlopy i do Sejmu wrócą dopiero 11 września – jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego. Jak ten pierwszy sezon nowego Sejmu oceniają autorzy podcastu „Polityczne Michałki”? – Bardzo niejednoznacznie – uważa Kolanko. – Jedno jest pewne, Sejmflix już nie wróci. Nie wrócić też wielkie zamieszanie wokół Szymona Hołowni, choć on sam wciąż znajduje się na czele rankingów społecznego zaufania do polityków – mówił Kolanko.